środa, 24 października 2012

37/ My first own movie, part I.


Po wielu godzinach sklejania kilkunastu filmików z wakacji w jeden niepowtarzalny, w końcu się udało. Programu do takich cudów używałam pierwszy raz w życiu, więc naprawdę nie było łatwo, ale metoda prób i błędów zawsze się sprawdza. I tak oto powstał, amatorski filmik pod roboczym tytułem 'Niki Shots na wakacjach'. :) W pierwszej części są zawarte wakacyjne dni, a w drugim będą noce. Zapraszam!





mov: Ewa Majkut


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz